Archiwum 04 sierpnia 2003


sie 04 2003 FIOLETOWY ODJAZD
Komentarze: 1

Wczoraj nabyłem fioletowego kalafiora. Wyglada niespotykanie (mam nadzieje, ze smakuje normalnie). W zwiazku z tym stary wypróbowany przepis (ciekawy dla osób nie przepadajacych za kalafiorami, bo w kilku przypadkach zmienił ich nastawienie do tego warzywka).

KALAFIOR W SOSIE SEROWYM

Kalafiora gotujemy al dente (co może być kluczowe jeśli chodzi o lubienie lub nie warzywa - tzw. polska koncepcja zgodnie z którą, kalafor jest gotowany do stanu niemal totalnego rozpadu faktycznie nie jest zbyt zachęcajaca - i smak jakis taki mdły) podzielonego na różyczki.

W międzyczasie przygotowujemy sos. Ucieramy mikserem 20 dag rokpola i ćwiartke kostki masła. W rondelku na maśle (łyżka, dwie) przesmażamydrobno posiekaną cebulkę. Dodajemy masę serowo-maślaną i doprowadzamy do wrzenia na w miarę małym ogniu. Gotujemy przez chwilę i pod koniec dodajemy trochę śmietany (pół kubeczka). Jeszcze troszkę gotujemy i tak przygotowaną mieszanką cholesterolową zaspokajamy zmysły. (można dodać nieco pieprzu, unikając soli - rokpol bywa czasem zbyt słony)

Kalafiora polać sosem (można jeszcze posypać uprażonym na patelni słonecznikiem)

pycha : :